Nie tylko kwartalne zyski będą cierpieć.

Wiadomość, mówiąca o tym że Samsung ma zanotować swój siódmy z rzędu spadek kwartalnych zysków okazał się zaskoczeniem.
Firma, która to ujawniła, zobaczyła spadek zysku operacyjnego o 4% do 3,9 mld funtów w okresie od kwietnia do czerwca, spodziewano się opublikowania znacznie lepszych liczb.
Chociaż są to własne prognozy Samsunga, zapowiadające ostateczne liczby w przyszłym miesiącu i mogą one wykazywać pewną poprawę, to nie zwiastuje do dobrze.
Premiera Galaxy S6 i S6 Galaxy Edge miały zwiastować powrót Samsunga na górę tabeli smartfonów, po dwóch latach wątpliwych aktualizacji i przegranych procesów na sali sądowej na rzecz Apple.
Zamiast tego przed koreańskim gigantem stoją teraz wielkie pytania, w szczególności dlaczego nie udało się zaspokoić popytu na Galaxy S6 Edge,.
Samsung spektakularnie błędne odczytał rynek, wierząc, że popyt na płaskoekranowy S6 będzie wynosił cztery do jednego.
Jednak pomimo wyższej ceny, jasno zdaje się że konsumenci upodobali sobie S6 Edge.
Z tych, którzy zamawiali jeden z dwóch nowych telefonów Samsung, gdy zostały one udostępnione w przedsprzedaży na koniec marca 53% wybrało S6 Edge.
Samsung jednak wyraźnie nie był przygotowany. Długo czekało się na zakrzywioną edycję telefonu, a popyt znacznie przewyższył podaż.
Według doniesień, Samsung twierdzi, że naprawił problem i teraz chętni na Galaxy S6 Edge mogą go szybko dostać.
Ale w dynamicznym świecie smartfonów, może nie mieć szans, aby nadrobić stracony czas.
S6 i S6 Edge miały oznaczać powrót do formy. Co najważniejsze, nie ma wątpliwości, że to uczyniły.
Są one wyraźnie najlepszymi dwoma telefonami dostępnymi z systemem Android i dzielnie stawiają czoła iPhone’owi Apple’a.
Ale faktem jest, że z w sytuacji gdy nic nie hamuje rozwoju letniego rynku, Samsungowi nie udało się skapitalizować w czasie, gdy jego rywale albo mają jedno oko na 2016 lub są urządzeniami przygotowującymi się do jesieni.
Teraz, wielkimi krokami zbliża się iPhone 6S.

Choć premiera nowego telefonu Apple w dowolnym momencie przed końcem września jest mało prawdopodobna, plotki i doniesienia na temat nowego telefonu z Cupertino są tak częste, że konsumenci będą często przenosić na niego wzrok z telefonów obecnej generacji firmy Samsung.
Dwa miesiące oczekiwania na coś bardziej zaawansowanego niż S6 Edge jest czymś, co wielu chętnie zniesie.
Więcej stanie się jasne, gdy dostaniemy pełne zestawienie finansów firmy Samsung dla kwartału od kwietnia do czerwca, jakoś w przyszłym miesiącu.
Ale z liczbami Apple, dla których mało prawdopodobne jest aby były czymś mniej niż spektakularnym, wydaje się że Samsung może utknąć z łatką 'dawnego giganta’ jeszcze chwilę.