Project Fi będzie wymagał od użytkowników opłat za każdy gigabajt.

Sieć komórkowa Google, której uruchomienie w Stanach Zjednoczonych planowane jest jeszcze w tym roku, być może będzie wymagać od klientów opłat za każdy zużyty gigabajt transferu danych. Wyróżnia to sieć Google wśród konkurencyjnych operatorów.
Nawiązując do szczegółów odkrytych w firmware telefonu Nexus 6, usługa zwana „Project Fi”, która wydaje się być siecią Google’a, będzie pozwalała użytkownikom z góry predefiniować zużycie danych i od razu za nie zapłacić.
Jeżeli na miesięcznym wyciągu widnieć będzie mniejsze zużycie transferu, niż zostało wcześniej określone, zostanie zwrócona wartość nadwyżki transferu danych.
Okazuje się również, że użytkownicy będą mogli płacić standardowe opłaty za dodatkowy transfer, bez trwogi zmierzenia się i zapłacenia karnych opłat za zbyt długie korzystanie z Internetu na telefonie czy tablecie.
Dedykowana aplikacja zwana Tycho, ma oczywiście pozwolić klientom sieci komórkowej Google’a zarządzać kontraktami z poziomu urządzenia.
Dzwonienie czy wysyłanie SMS -ów w Stanach ma być bezpłatne, co spędza sen z powiek wielkim graczom na rynku operatów komórkowych.
Nie ma jeszcze słowa o tym, czy Google ma zamiar wejść na globalny rynek operatorów mobilnej telefonii komórkowej, chociaż ostatnie plotki sugerują że Google prowadzi rozmowy z Hutchison Whampoa, właścicielem firmy Three, na temat przyszłego połączenia.
Przejęcie przez Hutchison operatora O2, może za jakiś czas stanowić dobrą wiadomością dla brytyjskich klientów.