Premiera iOS 9 jest nieuchronna Wyjście z kryjówki kolejna aktualizacji do systemu operacyjnego Apple dla iPhone i iPad planowane jest podczas konferencji Apple: Worldwide Developer Conference (WWDC), która rozpoczyna się 8 czerwca w San Francisco. A tutaj kilka przypuszczeń na temat tego, co można się spodziewać.
Pojawi się bardzo potrzebna aktualizacji Map, która dodaje wskazówki dotyczące transportu publicznego.
Istnieją również pogłoski o aplikacji Home, która pozwala użytkownikowi kontrolować urządzenia domowe zamontowane przy użyciu kodu Apple HomeKit.
I słyszeliśmy plotki o lekkim odświeżeniu wyglądu wraz z nową czcionką.
Jeśli to wszystko brzmi trochę, powiedzmy, płasko, to dlatego, że jest. Aktualizacje iOS rzadko budzą wielkie emocje.
iOS 7, którego widział Jony Ive kompletnie przerobił zużytą i przestarzałą platformę, co było rzadkim wyjątkiem.
Teraz Apple ma system operacyjny, który dobrze wygląda i może tak naprawdę tylko poprawiać niedoróbki.
Oczywiście aplikacja ulepszone mapy są konieczne. Poważnie brakowało wysiłków Apple w tym zakresie, więc wszelkie odpowiednie zmiany są mile widziane.
Ale w appką Home jest prawdopodobne, że Apple boryka się z kolejną aplikacją 'Zdrowie’: mądre, ale ostatecznie tylko niszowe narzędzie na którym prawdopodobnie zależy jedynie zagorzałym fanom.
HomeKit pozostaje tajemnicą, wraz ze kompatybilnymi produktami które są jeszcze w stanie zawieszenia i których ujawnienie nastąpi najwcześniej dopiero w późnym lecie. I nie oszukujmy się, tylko prawdziwi nerdzi zainteresują się zmianą czcionki.
To nie jest tak, że jest to wina Apple. iOS osiągnął punkt, w którym ostatecznie działa jako pośrednik dla aplikacji firm trzecich, które zatwierdza samo Apple.
To projekty deweloperów, które napędzają ten ekosystem, a nie samo Apple. To jest tak jak powinno być, ale sprawia, że ​​ Apple o wiele trudniej wywołuje emocje.
Aktualizacje oprogramowania nie zbierają tyle uwagi i szumu, tak jak wprowadzanie nowych produktów.
Nie są w ten sam sposób zauważalne i tak naprawdę zainteresuje jedynie prawdziwych entuzjastów.
Może pojawić się możliwość dokonania ciekawych zmian, takich jak interakcja z iPhone i Apple Watch a w drugiej kolejności z poprawa aplikacji.

Ale znowu, to nie wzmocni sprzedaży w taki sam sposób jak przeprojektowanie telefonu.
W dniach i godzinach po WWDC prawdopodobnie zobaczymy wiele przejawów bezradności odnośnie porażki Apple chcącego wywołać ekscytację swoim nowym iOS9.
Ale może niewiele zrobić. Firma zawsze czyniła pierwsze podejście do iOS bezpiecznym. I wszystko mniejsze od znacznej zmiany, nie będzie traktowane jako wielka rzecz.
Zamiast tego, uwaga powinna zwrócić się do wszelkich wskazówek w kodzie iOS9 odnośnie iPhone 6S oraz iPhone 6S Plus. To coś, czym fanatycy technologii mogą się o wiele bardziej zdenerwować.